Na kartoflisku pasiaste stonki jadły ziemniaki w noce i w dzionki. Pałaszowały liście, łodygi, jedna przez drugą, jak na wyścigi. Wśród nich znalazła się jedna taka, która straciła chęć na ziemniaka. Przestała robić z liści koronki i powiedziała do...
Szklanka koło kubka stała I się przed nim przechwalała: – Jestem piękna, przezroczysta, Z dala widać jaka czysta. Pijesz soczek, czy maślankę, Widzisz kolor poprzez ściankę. We mnie można się przeglądać I odbicie swe oglądać. Moje boczki lśnią...
Proszę pani, proszę pana, sprawa to niespotykana! Niedaleko miasta Szczyrk, leczył zęby pewien… wilk. Miał pod lasem, bardzo śliczny, swój gabinet dentystyczny, gdzie nad wejściem wisiał szyld: „Stomatolog Doktor Wilk”. – Boli ząb? Proszę do...
Na ratusza długiej szpicy Siadł wróbelek Maurycy. Przysiadł tam na prawej nodze. A na dole wszyscy w trwodze. Krzyczy mama, tata krzyczy: – Co tam robisz?! Maurycy! Przed ratuszem urzędnicy Krzyczą: – Wracaj Maurycy! Dziwią wróbla te...
Płynie żelazko po wodzie w kwiatki, Płynie szybko i gładzi bratki. Płynie żelazko po wodzie w pasy, Płynie z Gdańska do Mombasy. Wiatrem się wcale nie przejmuje, Kraciaste grzywy – hop! – przeskakuje. Bałwany dzisiaj są kolorowe: Niebieskie, żółte i...
Nad osiołkiem Długouchym Brzęczą przemądrzałe muchy. – Panie ośle, panie ośle, Niech pan dziecko do szkół pośle! Słucha muszek osioł stary: – One mają złe zamiary! Na co osłu jest czytanie Lub cyferek dodawanie. Na zielonej siedzi trawce, Albo kąpie...
Słuch W głowie mieszka takie licho, co to lubi, gdy jest cicho. Gdy szacunek masz dla słuchu, cicho mów i nie dłub w uchu. Wzrok Choć niewielkie to iskierki, to pokażą ci świat wielki. Nie trzyj oczu, gdy nie musisz, bo iskierki swoje zdusisz. Smak...
W kawiarni „Pod deszczykiem”, Przy kawiarnianym stole, Usiadły zakochane, Zwyczajne parasole. Parasol ma garnitur Brązowy w jasne prążki, Pod szyją ciemną muchę I w rękawiczkach rączki. Zaś jego ukochana W czerwonej jest sukience, U góry ma falbankę...
Do urzędu zatrudnienia wpadła pchła i od niechcenia przeczytała ogłoszenia dotyczące zatrudnienia. Przeskoczyła schody zwinnie, urzędniczkę, tak niewinnie, pyta: – Może pani wie, gdzie tu są oferty psie? Jestem w wielkiej desperacji, bez pieniędzy...
W nocy, kiedy smacznie spałam, cichy głosik usłyszałam. Plecy me nie wytrzymały i tak z żalem powiedziały: – Wciąż na plecach leżysz w łóżku, połóż teraz się na brzuszku. My powietrza już nie mamy, my już ledwo oddychamy. Wszystkie mięśnie już nas...