W nocy, kiedy smacznie spałam, cichy głosik usłyszałam. Plecy me nie wytrzymały i tak z żalem powiedziały: – Wciąż na plecach leżysz w łóżku, połóż teraz się na brzuszku. My powietrza już nie mamy, my już ledwo oddychamy. Wszystkie mięśnie już nas...
Spotkały się na ploteczki Dwie kumoszki – poduszeczki. Większa się pod boki wzięła I trajkotać tak zaczęła: – Droga poduszko! Droga poduszko! Szepnę coś pani zaraz na uszko! Podobno wczoraj przyszła do łóżka, Nowa poduszka w kształcie serduszka...
Czy noc długa, czy też krótka, rano… czeka nas pobudka. Choć się wszystkim oczy kleją, budzik krzyczy: – Precz z pościelą!!! Ale łóżko wciąż nas trzyma, wciąga jasiek i pierzyna. Nogi nam się uginają i z tapczana wstać nie dają. Tata...
Na spacerze ręka mała Dużą rękę dziś spotkała. Paluszkami się splątały I tak sobie wędrowały. Mała piąstka w dłoni dużej Chce posiedzieć trochę dłużej. Bo się bardzo dobrze czuje, Gdy ją duża przytrzymuje. Trochę ślisko – rączka mała W dużej ręce...
W pewnej piekarni, na górnej półce, rogal zakochał się w krągłej bułce: – Droga bułeczko, pszenna bułeczko, może zostaniesz moją żoneczką? Jestem jak księżyc, serce z nadzienia, ja spełnię wszystkie twoje życzenia. Lecz bułka na to, aż podskoczyła i...
Cukier kryształ z cukierniczki Zerkał wciąż na sól z solniczki. – Sól kamienna, jak ja biała, Jest na żonę doskonała! Muszę tylko się przekonać, Czy za bardzo nie jest słona. Zamknął w swoim domku drzwiczki I zapukał do solniczki. – Może razem się...
Gdy po dniach roztopów powrócił mróz srogi, powiesił pod dachem lodowe ozdoby. Przystroił nasz domek w kolię z brylantami, co w zimowym słońcu mieni się soplami. Lecz z takiej ozdoby pożytek niewielki. – Jak się robi ciepło, maleją sopelki. Dzieci w...
Jest na dębie koło Bracka Kancelaria adwokacka. Mądra ją prowadzi sowa, Co przybyła z Chotomowa. Sowa siwa, bardzo stara (dziób w drucianych okularach) Siedzi sobie i orzeka, A kolejka chętnych czeka. – Puk! Puk! – Proszę! Wchodzi zając I – uszami...
Na kartoflisku pasiaste stonki jadły ziemniaki w noce i w dzionki. Pałaszowały liście, łodygi, jedna przez drugą, jak na wyścigi. Wśród nich znalazła się jedna taka, która straciła chęć na ziemniaka. Przestała robić z liści koronki i powiedziała do...
Szklanka koło kubka stała I się przed nim przechwalała: – Jestem piękna, przezroczysta, Z dala widać jaka czysta. Pijesz soczek, czy maślankę, Widzisz kolor poprzez ściankę. We mnie można się przeglądać I odbicie swe oglądać. Moje boczki lśnią...