Mądra sowa z Chotomowa
Wiersz

Mądra sowa z Chotomowa

Autor: Hanna Niewiadomska

Jest na dębie koło Bracka

Kancelaria adwokacka.

Mądra ją prowadzi sowa,

Co przybyła z Chotomowa.

Sowa siwa, bardzo stara

(dziób w drucianych okularach)

Siedzi sobie i orzeka,

A kolejka chętnych czeka.

– Puk! Puk! – Proszę!

Wchodzi zając

I – uszami wywijając – pyta:

– Czy ja mogę

Przebiec niedźwiedziowi drogę?

Sowa myśli, każe czekać.

Za zajączkiem myszki wchodzą

I od progu się rozwodzą:

– Bo bóbr ciągle ścina drzewa,

Rzeka norki nam zalewa!

Sowa myśli, każe czekać.

Siedzi sowa zamyślona,

A tu do niej frunie wrona.

– Droga sowo, na me dzieci,

Sroka kradnie, co się świecie!

Sowa myśli, każe czekać.

Wtem do dziupli wydra wpada

I na krzesło szybko siada.

– Moja sowo, łubu-dubu,

Żaba nie chce oddać długu!

Sowa myśli, każe czekać.

Wchodzi wilk i pomrukuje,

Wielką łapą się wachluje.

– Mądra sowa, nie żartuję,

Lis w warcaby oszukuje!

Sowa duma: – Chociaż myślę,

Nic mądrego nie wymyślę.

Bo czy jest na świecie rada,

Aby zmienić w mig sąsiada?

Za klientem drzwi zamknęła,

Tak myślała, aż usnęła.

Bo to była mądra sowa,

Sowa rodem z Chotomowa.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.