Sól i cukier
Wiersz

Sól i cukier

Autor: Hanna Niewiadomska

Cukier kryształ z cukierniczki

Zerkał wciąż na sól z solniczki.

– Sól kamienna, jak ja biała,

Jest na żonę doskonała!

Muszę tylko się przekonać,

Czy za bardzo nie jest słona.

Zamknął w swoim domku drzwiczki

I zapukał do solniczki.

– Może razem się spotkamy,

Wtedy lepiej się poznamy?

Sól fuknęła oburzona:

– Ja się czuję obrażona!

Sól i cukier?! Wykluczone!

Lubię tylko to, co słone!

Proszę w domu mym nie gościć,

Bo mam od słodyczy mdłości.

Niech pan lepiej, panie cukrze,

Z jajkiem kogel-mogel utrze.

Wrócił cukier zrozpaczony,

Solą trochę przyprószony.

Myśli sobie bardzo smutny:

– Czemu los jest tak okrutny?

Wszyscy mówią – cukier krzepi,

A sól każe się odczepić.

Z tego smutku tak skamieniał,

Że się w kostki pozamieniał.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.