Kiedyś żył Feliks Wójt. To był pradziad mój. Miał wiatrak drewniany. Dziś… byłby twój. Śmigła wiatrak cztery ruchome jak rowery, na sworzniach się opierały. Pracę umożliwiały. Chłop ziarno w kosze sypał, wiatrak rytm chwytał; spadało na...
Tata, tatko, tatuś, tatuńcio, tatulo wszyscy ojcowie dzieci przytulą Serca mają dla pociech otwarte w całości, nie na trzy czwarte ! Bogdan gra z ojcem w tenisa, Witek , choć to kawał urwisa, godzinami ślęczy z wędką, zagaduje tatę pogawędką. Tatko...
Wśód kolego z Ani klasy są też lepsze ananasy: Tola oczka ma prześliczne, trapią ją problemy liczne: to jej stopień nie pasuje, to się piórnik często psuje, to się piekli na chłopaka, zawsze z Tolą jakaś draka Raz nosa zadziera z rana, innym razem...
Dostałam go od Radka. To była niezła gradka. Chciał mi uciec po błocie. Teraz mam z nim sto pociech! Filek cichy i przymilny, węch ma zawsze nieomylny. Ma też dziwne obyczaje: jak się uczę, to kot wataje. Kładzie się na książce czule, zamiast czytać...
Moja mała kózka Fruzia, niezbyt lubi wujka Józia! Ze złości kopytkiem stuka, a wujek się w głowę stuka. Fruzia lubi chleb, kapustę i skoki z piwnicy pustej. Starą miotłę też obskubie, za to moją kozę lubię. Chodzi za mną tak jak pies, przyjacielem...
Kuźnia kowala Stefana otwarta była od rana Konie stały do podkucia: Kary, Gniady, biała Gucia W piecu tęgo ogień buchał, kiedy kowal w miechy dmuchał, później walił w lemiesz młotem, aż mu kark ociekał potem. Kuł żelazo na kowadle, przytrzymując go...
Bzyczy bzyk w chaszczach znad Sanu z powodu poczucia wzrostu wodostanu. Sytuacja się nasila, więc apeluje do gila . Gil uruchamia rozgłośnię ptasiego radia. Afera się rozpoczyna. Wynika z niepokoju bzika , który alarmuje: powiadomcie ekologów...
Od dni paru wszystkie liście roztańczyły się ogniście: lipa z grabem, brzoza z klonem idą w tango rozzłocone… Słychać polki i oberki, szelest kroków, szum sukienki…. to jesienne, złote liście płyną wolno, zamaszyście. Grusza woli takt...
Jestem z czwartej klasy Krzyś. O pupilu powiem dziś. Jestem Jeż i jeża mam To jestcałkiem fajny kram, Ja, z mym jeżem, to już dwóch, każdy znas jest chwat i zuch: jeż za jabłkiem węszy nosem, ja zaś patrzę nań ukosem… Kolce ostre jak igiełki...