Festyn
Wiersz

Festyn

Autor: Wiesława Tomczyk

Od dni paru wszystkie liście

roztańczyły się ogniście:

lipa z grabem, brzoza z klonem

idą w tango rozzłocone…

Słychać polki i oberki,

szelest kroków, szum sukienki….

to jesienne, złote liście

płyną wolno, zamaszyście.

Grusza woli takt mazura:

zsuwa liście jak ze sznura….

A z jabłoni posuwiście

polonezem płyną liście.

Pewien malarz patrzył z okna,

zachwycił się tym widokiem

i na płótnie bal utrwalił.

Cały swiat obraz pochwalił!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.