„Niech mi każdy powie szczerze, Skąd się wzięły dziury w serze?” Indyk odrzekł: „Ja właściwie Sam się temu bardzo dziwię.” Kogut zapiał z galanterią: „Kto by też brał ser na serio?” Owca stała zadumana:...
„Jak się zegarkowi powodzi?” „Owszem, niczego, chodzi.” „Podobno spieszy się o trzy minuty?” „Owszem. Jest trochę zepsuty.” Zegarek w duchu klnie, Bardzo mu to nie w smak, Chciałby powiedzieć:...
Tydzień dzieci miał siedmioro: „Niech się tutaj wszystkie zbiorą!” Ale przecież nie tak łatwo Radzić sobie z liczną dziatwą: Poniedziałek już od wtorku Poszukuje kota w worku, Wtorek środę wziął pod brodę: „Chodźmy sitkiem czerpać...
Na brzegu błękitnej rzeczki Mieszkają małe smuteczki. Ten pierwszy jest z tego powodu, Że nie wolno wchodzić do ogrodu, Drugi – że woda nie chce być sucha, Trzeci – że mucha wleciała do ucha, A jeszcze, że kot musi drapać, Że kura nie...
Jak wiadomo z zoologii, Każdy koń ma cztery nogi, Ale kto z uczonych wie Czemu cztery, a nie dwie? Struś nogami biega dwiema, A wąż nawet jednej nie ma, Gdyby jedną nogę miał, Czyby szedł, czy pędził w cwał? Taki kangur, rzec by można, To istota...
We wsi Duże Kałuże Siedział wróbel na murze I ćwierkał wniebogłosy: – Jestem nagi i bosy, Nie mam dachu nad głową, Nie mam nic, daję słowo! Poszedł wróbel do pliszki: – Pożycz mi ze dwie szyszki, Ogromnie szyszki lubię, Ziarnka sobie...
Ryby, żaby i raki Raz wpadły na pomysł taki, Żeby opuścić staw, siąść pod drzewem I zacząć zarabiać śpiewem. No, ale cóż, kiedy ryby Śpiewały tylko na niby, Żaby Na aby-aby, A rak Byle jak. Karp wydął żałośnie skrzele: „Słuchajcie mnie...
Samochwała w kącie stała I wciąż tak opowiadała: „Zdolna jestem niesłychanie, Najpiękniejsze mam ubranie, Moja buzia tryska zdrowiem, Jak coś powiem, to już powiem, Jak odpowiem, to roztropnie, W szkole mam najlepsze stopnie, Śpiewam lepiej...
Pojechał Michał pod Częstochowę, Tam kupił buty siedmiomilowe. Co stąpnie nogą – siedem mil trzaśnie, Bo Michał takie buty miał właśnie. Szedł pełen dumy, szedł pełen buty, W siedmiomilowe buty obuty. W piętnaście minut był już w Warszawie:...
„Piotruś nie był dzisiaj w szkole, Antek zrobił dziurę w stole, Wanda obrus poplamiła, Zosia szyi nie umyła, Jurek zgubił klucz, a Wacek Zjadł ze stołu cały placek.” „Któż się ciebie o to pyta?” „Nikt. Ja jestem...