Gdy kłopoty masz ze wzrokiem
Ona jest twym trzecim okiem.
Gdzie nie spojrzy –
Wszystko dojrzy.
Przy pomocy tego szkiełka
Jest widoczna nawet pchełka.
Makarony, makarony! Makarony, makarony! Uwielbiamy makarony! W poniedziałek, wtorek, środę, W czwartek, piątek i sobotę, A w niedzielę w szczególności Makarony chcemy jeść! Makarony, makarony! Makarony, makarony! Uwielbiamy makarony! W piecu chrupko...
Moja mama jest kochana! W domu krząta się od rana. Kiedy tylko słońce wstanie Już szykuje mi śniadanie, Później mnie w samochód wsadzi, Do przedszkola odprowadzi I w policzek buzi da, Życząc mi miłego dnia. Czasem z pracy późno wraca, Bo tak ciężka...
Kiedy auto się zepsuje Wnet laweta je holuje Do warsztatu, do naprawy. Tam mechanik, pełen wprawy, Ma narzędzi aż po dach, Więc naprawi je rach-ciach! Młotki leżą tuż przy wkrętach, Klucze tuż przy śrubokrętach, A na środku jest podnośnik…...
W domu wielki nieporządek, Bo rozsypał się ksiąg rządek. Kurz dokoła wszędzie lata, Miotła zaraz go zamiata. Szuru, szuru, szuru, szuru – Szczotka szuruje do wtóru. Zgarnia okruchy niewielkie Wszystkie żywo na szufelkę. Miotła tańczy nieporadnie...
Od samego rana dzisiaj Ciągle stroi się modnisia: To założy, to przymierzy, Żeby sprawdzić co jak leży I do lustra robi miny… Co za piękność z tej dziewczyny! To sukienki, to sweterki, Kapelusze i lakierki. Zaczesuje włosy w bok, To upina w...
Witajcie w moim świecie! Tu wszystko jest jak chcecie! Tu zawsze słońce świeci! Tu wszystko jest dla dzieci! Wszystko jest dozwolone! Nic nie jest zabronione! Tu można, co się chce! Nie musisz pytać się! Słodycze pałaszować! I do kieszeni chować! I...
A to kto to? Czy ją znasz? Czyja się odbija twarz? Czyje usta, oczy, nos? A czyj to sterczący włos? Czyje rzęsy, czyje brwi? Jaki sekret w lustrze tkwi? Czyje to policzki kraśnie Uśmiechają się tak właśnie? Czy twarz w lustrze też cię widzi? Jeśli...
Wyszedł Krzysio rano z domu I nie mówiąc nic nikomu Włożył kurtkę, czapkę, szalik I bez słowa się oddalił… Gdzieś za miast, gdybym wiedział gdzie – bym skłamał… I ulepił tam bałwana. Szybko, żwawo, truchtem w biegu Tocząc białą kulkę...
Lew uwielbia nieustannie
Leżeć w cieniu na sawannie.
A choć leży niepozornie,
Elegancko i wytwornie,
To się wszystkim włosy jeżą…
Wszak jest królem wszystkich zwierząt.