W Legionowie, w chmur drapaczu, Żyła mama chmurka, Co lubiła razem z dziećmi, Biegać po podwórkach. Domek miała tam, w wieżowcu, Na piętrze ostatnim, By jej było pójść na spacer Wraz z rodzinką łatwiej. Wychodziła co dzień z rana Z dziećmi na...
Pewna elegancka lama (wystrojona już od rana), wyśmiewała się z wielbłąda: – Panie! Jakżeż pan wygląda?! Nie dość, że jest pan garbaty! Nie dość, że jest pan kosmaty! Ma pan futro cerowane, od lat wielu niezmieniane. Starą odzież, gdy ma łaty...
Panie doktorze! Panie doktorze! Boli mnie gardło, czy pan pomoże? Tak, oczywiście, gdy gardło piecze, to laryngolog przejmuje pieczę. Panie doktorze! Panie doktorze! Serce źle bije, czy pan pomoże? Gdy serce boli i źle pracuje, wtedy kardiolog się...
Mą spiżarnię na jesieni w wielki hotel ktoś zamienił. Na półeczkach jak w pokojach, śpią przetwory w nocnych strojach. W starej szafce z boku stoi, pełen dżemu, szklany słoik. A w nim cukrem przyprószone, śpią owoce rozmarzone. Nos przytula do...
W wielkiej szafie, przed Dniem Taty, Pokłóciły się krawaty. Który z niech jest najmodniejszy? Który z nich jest najładniejszy? Który tata jutro włoży, Aby mu życzenia złożyć. Czy niebieski w komputery? Czy zielony w piłki cztery? Może żółty w...
W laurowym, wonnym toczku, piekł się boczek raz na boczku. Majerankiem namaszczony, grzał się bardzo rozmarzony. I tak wzdychał: – To jest życie ciepło, miło, jak w Madrycie! Wokół ziele czuć angielskie, to zapachy wprost anielskie. Nagle zrobił –...
Stał raz przy płocie bałwan śniegowy, Na głowie garnek miał kolorowy, Stał tak i marzył, by iść na lody, Ale spotykał ciągle przeszkody. Bo w poniedziałek strasznie padało, We wtorek za to okropnie wiało, W środę i w czwartek szukał guzików, W...
Dzisiaj nowoczesna babcia, Nie chce chodzić w ciepłych kapciach. I w fotelu się nie buja, Tylko wciąż po świecie hula. Samochodem dzieci wiezie, Z klocków lego robi wieżę, Po drabinie się wdrapuje, Alpinistę naśladuje. Nie chce robić już na drutach...
Gdzieś daleko w niebie, Za firanką chmurką, Mieszkają aniołki, Leciutkie jak piórko. Jak puszyste ptaszki Po niebie fruwają, Przez obłok z koronki Na dół spoglądają. Przykleiły noski Do okienka nieba, Pilnują czy czegoś Dzieciom nie potrzeba. Jak...
Przyleciał znad mazurskich łąk, Tłuściutki, okrąglutki bąk. Miękki, pluszowy miał kubraczek, A na nim żółto-czarny szlaczek. Przyfrunął w lipcu na dni parę, By jak bąk… opić się nektarem. Wystraszył nawet stado owiec, Gdy tak przeleciał jak...