Chmurki i wietrzyk
Wiersz

Chmurki i wietrzyk

Autor: Hanna Niewiadomska

W Legionowie, w chmur drapaczu,

Żyła mama chmurka,

Co lubiła razem z dziećmi,

Biegać po podwórkach.

Domek miała tam, w wieżowcu,

Na piętrze ostatnim,

By jej było pójść na spacer

Wraz z rodzinką łatwiej.

Wychodziła co dzień z rana

Z dziećmi na spacerek,

Zakładając białą czapkę,

Pierzasty sweterek.

Na powietrze, na podwórko,

Szła z dziećmi codziennie,

By na dworze, na słoneczku,

Spędzić czas przyjemnie.

Biegły obok mamy chmurki

Obłoczki pyzate,

Każde w ręku swym trzymało,

Na patyku watę.

Między nimi podskakiwał

Puszysty pudelek,

Trochę biały, trochę szary,

Łatek miał niewiele.

Na hamaku, na huśtawkach,

Dziateczki bujały

I tak mijał im spokojnie

Na dworzu dzień cały.

Aż tu wyszedł dnia pewnego,

Na krótki spacerek,

Tata wiatr i jego synek,

Niesforny wiaterek.

Co to w miejscu nie usiedzi

Nawet chwili krótkiej,

Ciągle pędzi i rozrabia,

Nie dla niego smutki.

Wpadł w obłoczki, co leniwie

Wpływały na niebo,

Krzycząc głośno: – Kto się bawi

Ze mną w chowanego?

Rozpierzchły się roześmiane

Cztery córki chmurki,

Schowały się przed wiaterkiem

Za puszyste górki.

Lecz on dalej, w lewo, w prawo,

Dmuchał w pełnym biegu,

Aż synkowie pani chmurki

Wpadli w zaspy śniegu!

A gdy znalazł długi obłok

W kącie na podwórku,

To się zaczął na nim bujać,

Jak na jakimś sznurku.

Pogroziło mu promieniem

Słońce, gdzieś tam z góry:

Przestań bujać się, bo będzie

Oberwanie chmury!

Lecz wiaterek, łobuz mały,

Jakby był szalony,

Śmiał się głośno, robił salta

I głębokie skłony.

Tylko biednej mamie chmurze

Nie było wesoło,

Gdyż nie mogąc znaleźć dzieci,

Miała chmurne czoło.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.