Może wierzyć nie zechcecie, (Choć nie skłamię nic przed wami!) Że to drzewko całe przecie Ustroiliśmy my sami! Wycinało się, kleiło Od samiutkiej już jesieni, Ale teraz spojrzeć miło: Aż się błyszczy! aż się mieni! Wszystkośmy zrobili sami: I...
Olaboga, chodźcie, dzieci! Gwałtu, co się dzieje! Od latarek śnieg się świeci Biała noc się śmieje… Cap idzie, cap — cap — cap! Człapie w śniegu, człap — człap — człap! Capa jeszcze obnosili, Jak tu w borach żubry bili, — Kudłaty cap. Grzmi...
Idzie w mroku z domu do domu Ktoś nieznany we wsi nikomu. Idzie z kijem i z torbą biedną, W którą stronę wszystko mu jedno. Długa droga, zawiana śniegiem, Między obcych chałup szeregiem, Między drzewa śniegiem bielone, Zgięte wiatrem na jedną stronę...