Archive: Agnieszka Suchowierska

Marek i rosół

Marek i rosół

Siedział Marek przy stole Przy zimnym rosole. Rosół oka w Marka wlepiał Marek wlepiał w rosół ślepia. Rosół oko puścił szybko Marek także okiem łypnął Łyżką w zupie grzebać zaczął Marchew łyżką zgrabnie naciął Wyciągnął z zupy zuchwale Makaronowe...

Serce

Serce

Mały Kamil dumny wielce
Namalował mamie serce.
Z całej siły starał się,
A potem dał mamie je.
Mama serce gdzieś schowała,
Synka w nos pocałowała
I Kamila pochwaliła,
I do serca przytuliła.

Synek

Synek

Mama się za głowę łapie, Tato milczy na kanapie, A ich synek obrażony Wrzeszczy niczym dwa klaksony. Mama mówi: przestań, proszę Tata mówi: ja nie znoszę, Kiedy dziecko tak się drze. Natychmiast uspokój się, A ich synek bardzo raźnie Drze się jak...

Pies

Pies

A ja lubię spać z moim psem, A mój pies lubi spać ze mną. Kiedy zapadnie noc, to wiem, Że przyjdzie do mnie na pewno. Najpierw stanie przy moim łóżku, Znajdzie w ciemności moje skronie, Poliże mnie po lewym uszku Niepewny, czy go nie wygonię. A...

Lewitowanie na łące

Lewitowanie na łące

A kiedy leżę na boku – to niebo
nie jest na górze, tylko na lewo,
Za to na prawo jest ziemia,
A pod stopami nic nie ma.
Gdzieś tam na dole jakaś ławka
i kolorowa skrzypi huśtawka.
Na górze zaś rośnie tulipan,
a nad nim pachnąca lipa.

Mama Kamy

Mama Kamy

Siedziała pani na balkonie I smarowała kremem dłonie Na głowie miała papiloty A na kolanach dwa czarne koty. Na buzi z truskawek maseczkę I bardzo śmieszną sukieneczkę. Więc wszystkie dzieci pod balkonem Stały i stały bardzo zdziwione. Co to za pani...

Mama Nastusi

Mama Nastusi

Siedziała pani przy motorze I miała całe ręce w smarze, Na głowie wielki kask pstrokaty, A na kolanach dwie czarne łaty. Na twarzy sadzy mnóstwo miała I kombinezon też upaprała. Więc wszystkie dzieci, co tam stały, Palcem ją sobie pokazywały. Co to...

Niedziela

Niedziela

Tato ogląda telewizję,
Mama ciekawą książkę czyta,
Ale czy mi się to podoba
Nikt mnie nie pyta.
I podejrzewam, że tej niedzieli
Zupełnie o mnie zapomnieli.
Wczoraj internet znów zepsuł się.
Nie wiem, co zrobić, nudzę się.

Żółta piłka (piknik)

Żółta piłka (piknik)

Po zielonej, letniej łące
Turla się złociste słońce.
Wokół słońca dzieci chmara
Biega, krzyczy co niemiara.
A dorośli, siedząc w cieniu
Przypatrują się zdarzeniu,
Mówią i się uśmiechają
– Nasze dzieci w piłkę grają.

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.