Mama Kamy
Wiersz

Mama Kamy

Autor: Agnieszka Suchowierska

Siedziała pani na balkonie

I smarowała kremem dłonie

Na głowie miała papiloty

A na kolanach dwa czarne koty.

Na buzi z truskawek maseczkę

I bardzo śmieszną sukieneczkę.

Więc wszystkie dzieci pod balkonem

Stały i stały bardzo zdziwione.

Co to za pani? ciągle pytały

Jedno przez drugie, bo nie wiedziały

Wtedy podeszła mała Kama

I rzekła z dumą to moja mama.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.