Żmija u wróżki
Wiersz

Żmija u wróżki

Autor: Marek Wnukowski

Przypełzła żmija do wróżki

Spraw, proszę, bym miała nóżki

Pełzanie niszczy mi skórę

Pełzając ja źle się czuję

Bez nóg się bardzo ślimaczę

Z nogami będzie inaczej

Jak zebra będę biegała

Wszystko bym za nie oddała!

Dziś, aby coś upolować

Muszę gdzieś w trawie się chować

I czekać w niej godzin parę

Na swoją przyszłą ofiarę

Ile ja czasu marnuję!

Z nerwów się cała gotuję

Pomożesz żmii w potrzebie?

Po to tu przyszłam do ciebie

Gdy będę już miała stopy

Założę na nie rajstopy

Wszyscy się będą oglądać

Tak pięknie będę wyglądać

Kupię też buty sportowe

Wygodne i kolorowe

I wtedy już polowanie

Zadaniem łatwym się stanie

Dogonię każdą ofiarę

I zrobię to w sekund parę

Nie będę parzyć się w słońcu

Normalnie zacznę żyć w końcu

Cierpliwie wróżka czekała

Aż żmija się wygadała

Wciągnęła powietrze nosem

I rzekła pogodnym głosem:

– Jak pomóc nie mam pojęcia?

Takiego nie znam zaklęcia

Nikt raczej na ziemskim globie

Nie będzie mógł pomóc tobie

Nie wierzysz to pytaj wszędzie

Lecz zrozum, nóg mieć nie będziesz

Fortunę choćbyś straciła

Choćbyś się o nie modliła

Najlepszy chirurg na Ziemi

Wyglądu twego nie zmieni

Pogódź się z losem, na zawsze

I wracaj, pełzając, w chaszcze

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.