Złota Kaczka
Wiersz

Złota Kaczka

Autor: Marek Dąbrowski

Złota kaczka powiedziała:

– Nie chcę być już więcej sama!

Zabierz moje złoto precz.

Za to chcę przyjaciół mieć.

Wyszła dziarsko z bajki swej:

– Samotności nadszedł kres!

Rozdać muszę swe talary.

Nie chcę wracać do pieczary.

Piórka lśniące poprawiła

I się nad jeziorko wzbiła.

Wyleciała wprost na chodnik,

Na turystów grupę modnych.

Nad Starówką przeleciała,

Wszędzie złoto rozrzucała.

Złota Kaczka? Tak. Przed chwilką.

Teraz jest zwykłą dziewczynką.

Pozostaje zdjąć koronę

I koronki pozłocone.

Koniec już metamorfozy.

Może wreszcie dżinsy włożyć.

Może poznać ludzi wreszcie

I zwyczajnie mieszkać w mieście.

Mieć przyjaciół, móc potańczyć…

Hola, hola! Stop! Wystarczy!

Klątwa wszak została zdjęta,

I królewny już nie pęta,

Możesz nawet się zasmucić,

Ktoś do bajki musi wrócić!

Kto to będzie? Nie wiem jeszcze!

Pójdzie ten, to wam obwieszczę,

Którym rządzi taki przekaz:

Złoto lepsze od człowieka!

Kara dogoni chytrusa.

Będzie w bajce siedzieć musiał!

A z królewny bije radość…

Właśnie tańczy z Warsem, Sawą…

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.