Chociaż ząb jest bardzo czysty
Musisz dziś pójść do dentysty.
Minka zrzedła Asi rudej:
– Do dentysty ja nie pójdę!
Mama jej tłumaczy: córko,
Chcesz mieć ząbek z jakąś dziurką?
Pan dentysta tylko zerknie
Czy twe ząbki rosną pięknie.
Bo próchnica, dziecko moje,
Schrupać może ząbki twoje.
Asia bykiem patrzy w mamę:
– Nie zostawisz mnie tam samej?
Będę ciebie wciąż trzymała,
Żebyś wcale się nie bała,
A ten, co się rusza, ząbek,
Z panem rozhuśtamy rąbek.
Asia o tym zapomniała,
Rano go palcem ruszała.
Wtedy ząb wyskoczył z buzi:
– Niech dentysta się nie trudzi,
Ząbek na podłogę rano spadł.
Poszedł chyba sobie w świat…
Mama patrzy, mama zerka.
W buzi jest malutka szczerbka.
– Mleczak ci wyleciał pierwszy.
Tata bardzo się ucieszy.
Gadał już z Wróżką Zębuszką.
Mówił jest gdzie jest twe łóżko…
Pierwszy ząb Asia zgubiła?
Pod poduszką położyła.
Lecz dentysta nadal czeka.
Przegląd ząbków zrób. Nie zwlekaj!