Wyprawa
Wiersz

Wyprawa

Autor: Magdalena Podobińska

Chłopczyk nasz z tatą

Objechał świat

Wyścigówką

Właśnie tak!

Przejechali drogi szmat

Osobówką-Kanapówką

Widzieliście ich może

o jakiejś porze

w tej nieco ciasnej

konstrukcji własnej

Limuzynie?

Tak czy nie ?

Czas im szybko mijał

Bo szybko jechali

Daleko jechali

nic się nie bali

wstyd przyznać

lecz muszę to wyznać

że nawet przepisy łamali

Gnali na łeb na szyje

na liczniku było nie wiem ile

nie chcieli powiedzieć

(lepiej nie wiedzieć)

Nie było ich 100 dni

Przyjechali głodni

Zakurzeni

zachwyceni

Czego to nie widzieli!!!

Zmęczeni i szczęśliwi

Kierowcy prawdziwi!

Rajdowcy

Dwaj chłopcy

Wyszli z pokoju

Już ochłonęli

Już w spokoju

powiedzieli „Daj jeść”

Zjedli obiad i dokładek sześć

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.