Wesołe miasteczko
Wiersz

Wesołe miasteczko

Autor: Krzysztof Roguski

Ta historia swój początek

Miała w ten miniony piątek.

Tuż przy drodze, gdzie wracałem z teczką,

Ujrzałem przed sobą… wesołe miasteczko!

Przecierałem oczy, byłem tak zdziwiony,

Że musiałem je obejść całe z każdej strony.

Wchodziło się bramą, a przy bramie stało

Dwóch klaunów i tej bramy pilnowało.

Ludzie się zebrali wkoło

Tam, gdzie to wielgaśne koło

Kręci się i kręci w szale,

A zatrzymać nie ma się ochoty wcale.

Ale jeśli się ośmielę

To wybiorę karuzelę,

Bo się muszę przyznać szczerze:

Do odważnych nie należę!

A tuż obok karuzeli

Na strzelnicy można strzelić,

A dom strachu, tak pokaźny,

Straszy nawet tych odważnych!

Więcej było tych atrakcji,

Ale nadszedł czas kolacji…

Jednak nie ma co się smucić,

Bo tu jutro mogę wrócić

Już po całonocnym spaniu…

I po przepysznym śniadaniu!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.