„Taka moda jest na świecie,
żeby siedzieć w internecie.
Muszę sprawdzić jak on działa.”
– pomyślała rybka mała.
Pstryk ! Komputer już pracuje.
Rybka myśli: „Pobuszuję
w internecie ociupinkę.
No … nie dłużej niż godzinkę.”
Siedzi rybka sobie w sieci,
a czas leci, leci, leci.
Siedzi właśnie już godzinkę.
„Jeszcze chwilę, odrobinkę.
Zaraz kończę.” – myśli rybka –
„Teraz będę bardzo szybka.”
Tak minęły trzy godziny,
aż tu nagle w odwiedziny
Przypłynęło pół rodziny,
bo dziś rybki imieniny.
Rybka mówi wszem i wszędzie
„Dziś imprezy tu nie będzie !
Sami chyba rozumiecie,
siedzę właśnie w internecie
Muszę wracać tam raz-dwa.
No to lecę ! Żegnam ! Pa !”
Rybka w sieci wciąż buszuje.
Ona na nią wręcz choruje !
Żyje tylko w internecie.
Zapomniała już o świecie.
Tak mijają jej godziny.
Nie ma czasu dla rodziny,
koleżanek swych wesołych,
tych z podwórka i ze szkoły.
Jak myślicie drogie dzieci.
Czy ta rybka siedzi w sieci ?
Czy też problem może mieć,
no bo biedna … wpadła w sieć.