W ogródku
Wiersz

W ogródku

Autor: Anna Śliwińska

Kiedy nastało gorące lato,

Na żale zebrało się wszystkim kwiatom.

„Pożałowania godna to sprawa,

Abym ja, róża, na słońcu stała!”

Pergola na to zatroskana:

„Oprzyj się o mnie, moja kochana!”

Ciężko zaczęło robić się rzepie.

„Oprzyj się o mnie, będzie ci lepiej!”

Bluszcz jęczał, stękał pełen żałości,

Aż u pergoli wsparcie wyprosił.

Odezwała się wtedy także fasola:

„Och, jak od słońca boli mnie głowa!”

Chociaż pergoli nogi już drżały,

Wzięła fasolę na swoje bary.

Potem jeszcze powojnik i wierzba,

Glicynia także gałązki wiesza.

A na dokładkę na roślin czubek

Usiadł z depresją otyły dudek.

Pergola ledwo na nogach stała,

Aż w końcu sama się załamała.

Runęła wieża w kącie ogródka,

Została po niej roślinek kupka.

I morał stary, lecz ciągle żywy:

Nie bierz niczego ponad swe siły.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.