U fryzjera
Wiersz

U fryzjera

Autor: Krzysztof Roguski

W domu wielka jest afera:

Trzeba iść dziś do fryzjera!

Pójdziemy tam po śniadaniu,

Salon jest przy skrzyżowaniu.

Dla nas to jest przecież nic –

Można siadać i się strzyc!

Fryzjer fotel przygotował

i narzędzia naszykował.

Gdy grzebieniem czesze włosy

Podśpiewuje w niebogłosy.

Nożyczkami włosy przytnie

Albo czubek głowy wytnie,

Lub maszynką włosy zgoli…

I klienta zadowoli.

Taki fryzjer to ma wprawę:

Ze strzyżenia ma zabawę!

Kilka minut ciach-ciach-ciach:

Wszak strzyżenie to nie strach!

Za to kiedy już skończone –

Włosy ładnie wystrzyżone

Wcześniej targan wichurą…

Teraz ładną są fryzurą!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.