Śpiące kury
Wiersz

Śpiące kury

Autor: Marek Wnukowski

To historia niebywała

Mówi o tym wioska cała

Coś się dzisiaj kurom stało

Spać się kładły, gdy świtało…

Wczoraj, gdy dzień dobiegł końca

I nie widać było słońca

Kury poszły do kurnika

Kogut też, on drzwi zamykał

Poszły zgodnie, w jednym rzędzie

Każda siadła na swej grzędzie

Do snu szybko się skuliły

Kogut usnął razem z nimi

A gdy rano: – kukuryku!

Słychać było już w kurniku

Kury z niego wyjść nie chciały

Wszystkie smacznie nadal spały

Co się dzieje? – Kogut pyta

Nie chcą wstawać? Przecież świta?

Może czymś się zaraziły

I nie mają na nic siły?

Martwi kogut się o kury

Z nerwów dziobie swe pazury

Choć pociesza go pies, owce

Martwi się, że będzie wdowcem

Kogut tracił z nerwów siły

Gdy się kury obudziły

I, choć było już południe,

Kury czuły się przecudnie

Tak naprawdę to nikt inny

Tylko kogut jest tu winny

To przez niego – katar złapał,

Spać nie mogły, bo tak chrapał

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.