Tysiąc kroków –
tysiąc psot!
Tu w kałużę –
tam na płot!
Na trzepaku –
kozły fika
I w dal skacze
z krawężnika.
Obskubuje
liście z krzaka
I zaczepia
przedszkolaka.
Na chodniku
kredą bazgrze
(I na domach
też – a jakże!).
Biega, skacze,
wrzeszczy śpiewa.
Gol! Kamieniem
w sam pień drzewa!
Chlapie błoto,
trzeszczy płot…
Tysiąc kroków –
tysiąc psot!