Pod namiotem
Wiersz

Pod namiotem

Autor: Marek Dąbrowski

Byłem z córką pod namiotem

Miałem opowiedzieć o tem

Pięknie było w lesie tym

Ptaszki, jeże siedzą w nim

I motyle, i kreciki

Sarny, rysie i króliki

Rankiem kiedy deszczyk rosi

Nowy dzionek się unosi

Budząc wszystkich rannym okiem

Nad szemrzącym tu potokiem

A moja mała córeczka

Wstaje… choć zaspana z deczka

I na boso pośród trawy

Szuka na śniadanie strawy

To jagody, to maliny

Ale nie rusza tarniny

Bowiem ta gryzie jak słońce

Gdyś bez filtra bo ma kolce

Potem na poziomki idzie

Zbiera wszystko to co widzi

Zbiera to o czym jej mama

Nauczyła gdy już sama

Rozróżniała smak, kolory

Kiedy poszły razem w bory

I dla całej swej rodziny

Zbierały razem jeżyny

Byłem z córką pod namiotem

Co jedliśmy? Powiem potem…

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.