Pieskie życie
Wiersz

Pieskie życie

Autor: Artur Zyskowski

Piesek rano wstał,

Zaszczekał: „Chał! Chał!”.

Siku chce – trzeba temu zaradzić.

Muszę go na spacer wyprowadzić!

Po spacerze mój pupil jest głodny.

Ma miskę i talerzyk wygodny.

Gdy zje karmę, jest czas na zabawę.

Bawimy się, mama piję kawę.

Potem pies chce odpocząć chwileczkę.

Ma legowisko i poduszeczkę.

Po południu, gdy wrócę ze szkoły,

Pies wita mnie, jest bardzo wesoły.

Odrabiam lekcje, on cicho czeka.

Kiedy skończę – radośnie zaszczeka.

Bawimy się dobrze, aż do wieczora…

… w „aport”, „leżeć”, „szukaj potwora”.

Na koniec dnia, spacer z psem wieczorny.

Pies trochę psoci i jest zadziorny.

Gdy powrócimy – jemy kolację.

Mama każe kłaść się spać – ma rację.

Ja mam łóżko, pies – legowisko.

Pies przyjaciel, to cenne zjawisko!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.