Papuga
Wiersz

Papuga

Autor: Tomek Nowaczyk

Była sobie raz papuga,

która zawsze była druga.

Plotkowały okolice:

„Ciągle druga! Zawsze wice-!”.

„Czy to fatum? Boska kara?” –

tak się zamartwiała ara. –

„Wciąż się staram – nadaremno,

zawsze jakiś ptak przede mną!”.

Startowała w sportach wielu,

wciąż nie osiągając celu.

Na zawodach zawsze bieda,

zawsze tylko srebrny medal.

Kiedyś na igrzyskach ptasich,

jej entuzjazm tukan zgasił.

Wygrał w sprincie loty oba –

tak ciut-ciut, o czubek dzioba.

Ara dziób zwiesiła nisko:

„A tak, kurczę, było blisko…”.

W skoku w dal przegrała z kurą

wręcz o włos (a raczej pióro).

Smutno było naszej arze,

że jest z drugim miejscem w parze:

„Jak się pozbyć tej bolączki?

Ja i dwa – to nierozłączki!”.

Wtem ma pomysł: „Dobrze latam,

więc najwyższą górę świata

wezmę zaraz i zdobędę,

i w czymś wreszcie pierwsza będę!”.

Poleciała do Nepalu

(zimniej tam niż na Podhalu)

i po wielu trudach wreszcie

staje na Mount Evereście.

Ale wnet nasz ptaszek zdębiał,

bo usłyszał głos gołębia:

„Te papugi – straszne zbóje,

zawsze któraś papuguje!”.

Teraz wciąż się ara maże,

a że ją szacunkiem darzę –

jedna myśl pod jej adresem:

drugie miejsce jest sukcesem!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.