Na mój parapet gołąb przyleciał
w okno zastukał dziobem,
więc pomyślałem głodne ptaszysko
dałem mu płatki z miodem.
A gołąb główką tylko pokręcił,
zamrugał do mnie oczkiem,
więc pomyślałem miodu nie lubi,
przyniosę chleba z boczkiem.
Szybko zrobiłem małą kanapkę
i okno otworzyłem,
a gołąb szybko wleciał do środka
ależ ja się zdziwiłem.
-Na dworze zimno, deszcz mocno pada
posiedzę przy twoim oknie.
Więc pomyślałem niech sobie siedzi
w środku przecież nie zmoknie