O psie, który jeździł tramwajem
Wiersz

O psie, który jeździł tramwajem

Autor: Krzysztof Roguski

Był pies, który swym zwyczajem

Całe dnie jeździł tramwajem.

Przy siedzeniu sobie leżał

I tak miasto swe przemierzał:

Był przy poczcie, przy aptece,

Przy galerii, bibliotece,

Przy policji, przy urzędzie,

Przy spożywczym… no, był wszędzie.

Aż tu znalazł się pod dworcem!

Uszy wnet postawił sztorcem,

Bo choć miasto nie raz przebył

Tutaj jeszcze nigdy nie był.

Wskoczył zaraz na siedzenie…

To być musi przywidzenie!

Zrobił wielkie oczy rybie

I rozpłaszczył nos na szybie.

Zaczął machać swym ogonem

I rozglądać w każdą stronę:

Już po chwili był przy skwerze:

Jak tu pięknie, wprost nie wierzę!

Wszędzie maki oraz chabry

I ozdobne kandelabry!

Lekko było mu na duszy,

Gdy mu wiatr rozwiewał uszy

I pachniało wiosną drzewo,

Kiedy tramwaj skręcił w lewo,

A gdy dalej miastem gnał,

Pies się cieszył: hau, hau, hau!

Jaki piękny widok w maju

Ciągnie się zza szyb tramwaju!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.