Nieposłuszne buty
Wiersz

Nieposłuszne buty

Autor: Mariusz Szwonder

W nieposłuszne oba buty

mały Wojtek był obuty.

„Mamo, mamo! Słowo daję,

że się nie słuchają wcale!

Na zakupy mam pójść w lewo –

one skaczą hop! na drzewo.

Mam pójść w prawo ze śmieciami –

wolą sklepy z zabawkami.

A co każdy but wyczynia,

gdy pozmywać mam naczynia?

Ciągnie mnie do komputera –

chociaż bardzo się opieram.

Chciałem pomóc cioci Gosi,

ale ile mogłem prosić,

by się buty zatrzymały

tam, gdzie bagaż stał niemały.

Chętnie szkołę omijają –

oto jak się nie słuchają!”

„Oj, Wojtusiu – rzekła mama

rozbawiona, roześmiana –

wiem, że buty nawet w biegu

dobrze widzą twych kolegów;

lubią piłkę i huśtawkę

lub wspinaczki na ślizgawkę.

Tam cię chwilę nie poniosą.

Podlej kwiaty – chodzisz boso”.

Tekst © Copyright by Mariusz Szwonder. Wszystkie prawa zastrzeżone, autor zezwala na używanie i kopiowane utworu jedynie w celach niekomercyjnych.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.