Marzyciel
Wiersz

Marzyciel

Autor: Aneta Wypych

Odrabia Jasio lekcje przez dzień cały,

aż się ołówki wszystkie połamały.

Długopis pogryzł, w kartkach zrobił dziury,

i wciąż spogląda za okno na chmury.

Martwi się mama: „Zaraz noc nastanie”,

a Jaś szykuje w wyobraźni sanie.

Będzie na nich pędził z wysokiego wzgórza,

które w jego myślach już z chmur się wynurza.

Marzył dzień cały i bujał w obłokach,

spędził miłe chwile na narciarskich stokach.

O lekcjach zapomniał, „bo to przecież nudne”,

a szkolne zadania są „niezwykle trudne”.

Znowu pani będzie go w szkole pytała,

czemu nic nie umie, jakby nie wiedziała,

że w wyobraźni są miejsca ciekawsze

od szkolnej ławki, która nudna… Zawsze.

Dnia następnego Jaś na mapę spojrzał,

pięknych gór szczyty również na niej dojrzał.

Dostał swoją pierwszą piątkę z geografii

i uwierzył w końcu, że wiele potrafi.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.