Łaciata
Wiersz

Łaciata

Autor: Marek Dąbrowski

Kiedyś zdobiła ją krata.

Teraz cała jest łaciata.

Teraz trawę sobie żuje

I po łące smętnie snuje.

Lecz gdy w kratkę cała była,

Ciągle psikusy mnożyła.

Tak się bawiąc, pewnym razem

Zachwyciła się obrazem.

Obraz wisiał w izbie chłopa.

Kupując go z długi popadł.

Krowa zamiast patrzeć weń,

Przeciągnęła obraz w sień

I na niego naskoczyła,

Bo w nim wodę zobaczyła.

Innym razem, w polu będąc,

Wymuczała: – Jestem wielbłąd!

I od zmierzchu aż po ranek

Czekała na karawanę.

Później, gdy stała przy torach

Okrzyczała semafora.

Zamuczała: – Nie chcę iść!

Póki mi tu nie dasz pić!

Ależ miała tam opory,

Gdy ją chłop brał do obory.

Takich cyrków i wybryków

Dała chłopu, wciąż, bez liku.

Radę dałem chłopu na to:

– Idź, zamaluj kratkę łatą!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.