Kłamczuch Adam
Wiersz

Kłamczuch Adam

Autor: Marek Wnukowski

Posłuchajcie o Adamie

Który bardzo często kłamie

Nikt mu raczej już nie ufa

Stracił wszystkich zaufanie

Dziś wypiłem tranu szklankę

– Kłamie Adam koleżankę,

I się nawet nie skrzywiłem

Jakbym sok pił, lub maślankę

Mamo, dzisiaj źle się czuję,

Zaraz- kłamie- zwymiotuję

Nie mam siły iść do szkoły

W łóżku dziś się wykuruję

Nazbierałem grzybów siatkę

– Kłamie Adam swą sąsiadkę,

W parku rosły, na trawniku

Więc zbieranie było łatwe

Lekcji dziś nie odrobiłem

Wczoraj bardzo chory byłem

– Kłamie Adam panią w szkole

Cały wieczór się męczyłem

Kłamie Adam wszystkich, wszędzie

Tkwi po uszy w tym obłędzie

Może nos mieć jak Pinokio

Jak tak dalej robić będzie

Każdy wręcz go ignoruje

I się Adam źle z tym czuje

Przez te jego wieczne kłamstwa

Nikt go w szkole nie szanuje

Kłamać Adam, nie wypada

To naprawdę brzydka wada

Prawda zawsze wyjdzie na jaw

Przestań kłamać, taka rada

Przyznał w końcu Adam szczerze,

Że do serca rady bierze

I, że kłamać już nie będzie

Mówi prawdę? Ja mu wierzę!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.