Kasztanka
Wiersz

Kasztanka

Autor: Paweł Gołuch

Poszedł Szczepan wczesnym rankiem

czesać szczotką swą Kasztankę.

Konik w ciszy żuł ze smakiem

szałwię i szczaw ze szpinakiem.

Skoczył Szczepan jak szalony

by sierść czesać z każdej strony.

Wyszczotkował grzbiet szeroki,

brzuch i kasztanowe boki.

Wyszczerzyło zęby zwierzę,

ciesząc się z czesania szczerze.

Wtem Kasztankę szczwana pszczoła

użądliła w środek czoła.

Konik, to co miał po ręką

w szoku szarpnął swą paszczęką.

A że obok miał Szczepana,

szarpnął za czuprynę pana,

lecz mu tylko zmierzwił grzywę,

bo miał szczęściem szczęki krzywe.

Teraz Szczepan swą Kasztankę

zawsze w czapce czesze rankiem.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.