Kajuta Kapitana
Wiersz

Kajuta Kapitana

Autor: Marek Dąbrowski

Męczy mnie ciekawość z rana:

– Cóż znajdę u Kapitana?

Wisłą dziś na rejs płyniemy.

Sterujemy tam gdzie chcemy.

Nasz Kapitan, tęgi chwat,

Tak mi mówił starszy brat,

Ma w kajucie swojej skarb,

Kilku takich statków wart.

Stąd ciekawość moja taka –

Wejść tam chcę, choć mamy zakaz.

Ta kajuta jest jak Sezam,

Ale klucza do niej nie mam.

W dal nas Wisła wolno niesie.

A widoki? Aż się cieszę!

Brzegi pełne są turystów,

Saren, ptaków… rowerzystów.

Piękne domy nad brzegami,

Łodzie szybkie pod żaglami.

A ja kombinuję struty.

Poznać chcę sekret kajuty.

Znów mijamy piękny ląd…

A Kapitan? Poszedł stąd?

Do kajuty chyba wszedł.

Drzwi są uchylone więc.

Zajrzę. Jak trzeba, przeproszę.

Poznam sekret choć po trosze…

– Wejdź! Zapraszam w me podwoje.

Zobacz! To są książki moje!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.