Jurek u logopedy
Wiersz

Jurek u logopedy

Autor: Marek Wnukowski

Bardzo martwi się tym Jurek

Że głos cienki ma jak sznurek

I jak mówi, to wręcz piszczy

Niczym jakiś chudy szczurek

Piszczy Jurek jak piszczałka

Głosem cienkim jak zapałka

Gdyby go do klatki zamknąć

Mógłby rolę grać kanarka

Kiedy Jurek głos podnosi

Krzyczy coś do siostry Zosi

Mama mówi – Czajnik piszczy!

Zrób herbatę, Jurku, prosi

W szkole to mu dokuczają

I fujarką przezywają

I choć pani wszystkich karci

Nadal Jurka przedrzeźniają

Poszedł raz do logopedy

Miał nadzieję dużą wtedy

Że mu można jakoś pomóc

I wyleczyć go z tej biedy

Logopeda Jurka zbadał

Kilka różnych pytań zadał

Zajrzał w gardło, kazał kaszlnąć

Pół godziny z Jurkiem gadał

W końcu rzekł – Już znam przyczynę

I wiem kto ponosi winę,

Za to, że głos masz tak cienki

Powiem ci to już za chwilę

Dzieckiem jesteś i dlatego

Głos masz cienki, mój kolego

Lecz niedługo to się zmieni

Jak odstawisz klocki Lego

A, że to się wkrótce stanie

To nie żadne tam gdybanie

Z dziecka staniesz się młodzieńcem

Gdyż przed tobą dojrzewanie

Nie ma żadnej w tym sensacji

Jestem pewien swojej racji

Głos zmężnieje ci niebawem

Kiedy będziesz po mutacji

Urósł Jurek i pod nosem

Już mu rośnie włosów osiem

Przestał piszczeć jak piszczałka

Mówi pięknym, męskim głosem

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.