Jelonek Bronek
Wiersz

Jelonek Bronek

Autor: Eliza Rozdoba

Pewnego razu jelonek Bronek

poszedł do lisa na podwieczorek,

bo go zaprosił chytry rudzielec

na siedemnastą dziesięć w niedzielę.

Bronek przyodział garnitur nowy,

który zamówił w sklepie u sowy,

na tę okazję pięknie się ostrzygł

w modnym zakładzie fryzjerskim owcy,

i perfumami skropił obficie

i zęby umył też należycie,

i buty pięknie wypastował

i okulary wypolerował,

by uszanować gospodarza,

kiedy okazja się nadarza.

Gdy punktualnie stanął przed drzwiami

z butelką wina oraz z kwiatami,

przywitał się, jak zwyczaj karze

ze swoim rudym gospodarzem,

lecz – co to –czy pomylił datę?!

Wszak był proszony na herbatę!

Lis warknął tylko: „Dziś nie mam czasu!”,

machnął ogonem, czmychnął do lasu…

Tak musi Bronek obejść się smakiem,

zamiast herbatki – ma „figę z makiem”.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.