Grzebień
Wiersz

Grzebień

Autor: Hanna Niewiadomska

Czyta grzebień ogłoszenie:

„Chore zęby w zdrowe zmienię,

Czy siekacze, czy trzonowe,

Zaraz zmienię je na nowe”.

Podpisane jest – „dentysta”.

(To jest sprawa oczywista,

Że od zębów jest dentysta).

Spojrzał grzebień do lusterka,

Tu ubytek, tam usterka.

– Do lekarz ruszyć muszę,

Bo do jutra się wykruszę.

Zęby pastą wyszorował,

Szczotkę do kieszeni schował.

Poszedł szybko do dentysty,

Wymuskany, piękny, czysty.

Stomatolog patrzy blady,

Wiertło chowa do szuflady.

– Oj, grzebieniu! Straszna bieda!

Tobą już się czesać nie da!

Zębów pięć masz zwichrowanych,

Osiemnaście wyłamanych.

Trudne będą me starania,

Jesteś taki z zaniedbania.

Jeśli zębów masz tak wiele,

Myj je co dzień – nie w niedzielę.

Będą wtedy zawsze zdrowe,

Do czesania głów gotowe.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.