Zamieszanie u zwierzaków.
Podejrzyjmy ich zza krzaków:
Słoń zasłonił całe słońce,
Przez co ciemno jest biedronce.
Śledź wyśledził jego zbrodnię.
Podczas śledztwa podarł spodnie.
Rak mu raczył uszyć nowe,
Lecz obraził starą sowę.
Ta usiadła osowiała,
U raka pierwszeństwo miała.
Uszył, zamiast jej sukienki,
Rakowi nowe spodenki.
Baran słucha i zbaraniał.
„O co jest ta kłótnia cała?”.
Wilk spojrzał się wilczym wzrokiem.
„Niechaj słoń ustanie bokiem,
Tak odsłoni całe słońce.
Wróci spokój na tej łące”.
Do wilka przykleszczył się kleszcz
I nagle spadł ulewny deszcz.
Wszyscy zniknęli w oddali.
Kłótni już nie pamiętali.
Spokój teraz u zwierzaków.
Wyjdźmy w końcu zza tych krzaków!