Głupia kłótnia zwierząt
Wiersz

Głupia kłótnia zwierząt

Autor: Artur Zyskowski

Zamieszanie u zwierzaków.

Podejrzyjmy ich zza krzaków:

Słoń zasłonił całe słońce,

Przez co ciemno jest biedronce.

Śledź wyśledził jego zbrodnię.

Podczas śledztwa podarł spodnie.

Rak mu raczył uszyć nowe,

Lecz obraził starą sowę.

Ta usiadła osowiała,

U raka pierwszeństwo miała.

Uszył, zamiast jej sukienki,

Rakowi nowe spodenki.

Baran słucha i zbaraniał.

„O co jest ta kłótnia cała?”.

Wilk spojrzał się wilczym wzrokiem.

„Niechaj słoń ustanie bokiem,

Tak odsłoni całe słońce.

Wróci spokój na tej łące”.

Do wilka przykleszczył się kleszcz

I nagle spadł ulewny deszcz.

Wszyscy zniknęli w oddali.

Kłótni już nie pamiętali.

Spokój teraz u zwierzaków.

Wyjdźmy w końcu zza tych krzaków!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.