Nocka już na dworze, śpią już wszystkie dzieci
a w swych złotych saniach już Mikołaj leci
pełno ma prezentów w swoim wielkim worku
dobrze, że na niebie nigdy nie ma korków
przecież zdążyć musi do każdego Święty
aby rano dzieci znalazły prezenty
po cichutku wchodzi do każdego domu
i prezenty daje grzecznym po kryjomu
nikt go nie zobaczy ale przecież wiemy
i za wszystkie dary bardzo dziękujemy!