Dinozaur
Wiersz

Dinozaur

Autor: Aneta Wypych

Dorotka ma kotka, a ja dinozaura,

któremu Małgosia ogonek podarła.

Wyskoczył jak żywy ten mój tyranozaur

z kartki, w której mieszkał i Małgosię pożarł.

Zniknęła Małgosia, a ja mam kłopoty.

Nikt mi nie uwierzył. „Cóż to za głupoty!”

– powiedziała pani od matematyki,

kiedy próbowałem użyć tu logiki.

Zniknęła Małgosia, nie ma dinozaura…

A może to ona dinusia pożarła?

Może zapomniała drugiego śniadania?

Naprawdę nic więcej nie mam do dodania.

I nagle spojrzałem na kartkę w zeszycie:

Małgosia z dinusiem… Razem… Uwierzycie?

Ona trzyma ogon, tyranozaur ryczy.

Są na Isla Sorna, w jakiejś leśnej dziczy.

Zanim naszej pani zeszyt pokazałem,

śmiech dzieci mnie zbudził.

Tak głośno chrapałem…

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.