Gdzieś na skraju lasu, lasu sosnowego
stała mała chatka z piernika słodkiego
mieszkały w niej cztery wesołe krasnale
jeden był wysoki, a trzy były małe.
Jeden pięknie śpiewał, drugi grał na lutni
uzdolnione były wszystkie krasnoludki,
a że to śpiewanie bardzo polubiły
to założyć zespół swój postanowiły.
Tuż obok na łące casting ogłosiły,
bo grać na gitarze to nie potrafiły.
Przyszło dużo chętnych, aby z nimi grać
nie wiedziały kogo do zespołu brać.
Wszyscy ładnie grali lecz krasnale chciały,
by ich gitarzysta był wprost doskonały
nagle na castingu goryl się pojawił
jak gwiazda ze sceny talent swój objawił.
Po tym wystąpieniu wszystkie już wiedziały,
że od dzisiaj będą z tym gorylem grały
szybko do roboty wszyscy się zabrali
i nowe piosenki razem wymyślali.
Czasu nie minęło wcale, aż tak wiele,
gdy zaczęli schodzić się ich wielbiciele.
koncert krasnoludkom zorganizowali
i tak już co tydzień dla swych fanów grali.
