Dwa roboty w cyberszkole
pracowały dziś w zespole.
Miały dużo do zrobienia.
Jeden wziął się do uczenia,
przeglądając cyberdruki.
Drugi dosyć miał nauki.
„Nie będziemy tracić czasu
na zerkanie do atlasu!
Szybko wgram do swojej głowy
ten materiał całkiem nowy.
Choć to funkcja zakazana,
sprawa będzie rozwiązana!”.
Pierwszy robot go przestrzegał,
by od normy nie odbiegał.
„Takie pójście na łatwiznę
może pozostawić bliznę” –
tak powiedział.Wciąż nalegał,
mimo wszystko zły kolega
pobrał mnóstwo informacji.
„Mam to! Ha! Nie miałeś racji!
Lecz nic z tego nie pojmuję…
Więcej pobrać więc spróbuję!”.
Tej ilości cybersłowa
nie zmieściła jego głowa.
Pierwszy robot zrobił swoje,
drugi przegrzał cyberzwoje.
Bełkoczący i niemrawy,
musiał pobiec do naprawy.
Lepiej zrobić coś uczciwie,
może dłużej, lecz cierpliwie,
niż wybierać się na skróty,
niszcząc sobie przy tym buty!