ABC Chleba chcę, Lecz i wiedzieć mi się godzi, Z czego też to chleb się rodzi? DEF Naprzód siew: Rolnik orze ziemię czarną I pod skibę rzuca ziarno. HKJ Ziarno w lot Zakiełkuje w ziemi łonie, I kłos buja na zagonie. ŁIL Gdy już cel Osiągnięty...
Kiedy się modlisz kochane dziecię, To biały Anioł cieszy się z ciebie! I dobrze tobie będzie na świecie, Bo błogosławi cię Pan Bóg w niebie! Ale gdyś krnąbrne, to łzy mu płyną, Anioł się smuci i Pan Bóg smuci, A już źle temu droga dziecino, Kogo...
Była sobie babuleńka, Taka stara że aż strach; Miała chatkę bez okienka, A nad chatką stary dach. Miała w ręku kij sękaty, A na plecach duży garb; Starą suknię w same łaty: I to był jej cały skarb. Wszystko w chatce było stare: Koło domu stary płot...
Chodzi Janek mały, Koło brzozy białej, Chodzi koło drzewa, I tak sobie śpiewa. Brzezino, brzezino, Moje drzewo śliczne! W całem świecie słyną, Twe zalety liczne. Przeróżny pożytek, Dajesz ludziom z siebie: W kołysce z twych witek, Dziecko się...
Na łóżeczku chore dziecię leży, Twarz bladziutka i ciężkie powieki; Lekarz bada, bicie pulsu mierzy I przeróżne zapisuje leki. Ojciec trwożny o zdrowie dziecięcia, Pieści się z niem i troska najczulej; Niańka z płaczem do swego objęcia, Wykarmioną...
Adaś wstaje Ledwie pierwszy brzask słoneczka, Przedrze nocy mgłę: Adaś zrywa się z łóżeczka I ubiera się. Leniuch tylko do poduszek Przylega jak głaz, Ale Adaś nie leniuszek, Wstawać lubi wczas. Adaś ubiera się Dopatrzyłem raz niechcący, Dzieci...
— Kto ty jesteś? — Polak mały. — Jaki znak twój? — Orzeł biały. — Gdzie ty mieszkasz? — Między swemi. — W jakim kraju? — W polskiej ziemi. — Czem ta ziemia? — Mą Ojczyzną. — Czem zdobyta? — Krwią i blizną. — Czy ją kochasz? — Kocham szczerze. — A w...
Nieraz, gdy sobie W kątku usiądę, To myślę o tym, Kim też ja będę? Trudno się zawsze, Trzymać mamusi, Bo każdy człowiek, Sobą być musi. Więc może będę Dzielnym ułanem, Lub w cichej wiosce, Skromnym kapłanem. Może też inną Pójdę kolejką: Będę...
Nie słuchałaś
Myszko mamy,
Pokryjomu
Wyszłaś z jamy.
Chciało ci się
Jeść słoninkę,
A masz teraz
Smutną minkę.
Czemu byłaś
Nieostrożna?
Teraz z jamy
Wyjść nie można.
Dom rzuciłaś
Dla łakotek,
A za karę
Zje cię kotek.
Ukochaj dziatwo słowo rodzinne, Skarb twój najdroższy, wspaniały! Tym słowem usta twoje niewinne, Pierwszy paciorek szeptały. A co po Bogu najdroższe dziatki! Dla duszy tkliwej i czystej: Słodkie imiona ojca i matki Wzięłyście z mowy ojczystej...