Archive: Krzysztof Roguski

Dni tygodnia

Dni tygodnia

Poniedziałek chciałby pospać, Jeszcze w łóżku sobie zostać, Więc od rana jest jęczący, Niewyspany i męczący, I humorów ma wciąż wiele, I narzeka na Niedzielę. Aż się Wtorek na to perzy. Słucha, patrzy… i nie wierzy, I oczami jeszcze strzela: „Cóż ci...

Deszczyk

Deszczyk

Deszczyk pada Kap, kap, kap… kap, kap, kap… kap, kap, kap… Kilka kropli Złap, złap, złap… złap, złap, złap… złap, złap, złap! A po deszczu Tęcza lśni, tęcza lśni, tęcza lśni… I ładniejsze Po nim dni, po nim dni...

Ćma

Ćma

Do pokoju wpadła ćma,
No i teraz problem ma,
Bo się światło tak świeciło,
I nęciło i wabiło,
Że nie mogła się powstrzymać,
By się odeń z dala trzymać.

Gotowi do drogi

Gotowi do drogi

Pa pa pa pa! Ra pa pa pa pa! Pa pa pap pa! Ra pa pa pa pa! Uwaga wsiadamy I zaraz ruszamy, Biletów nie trzeba dziś mieć. Plecaki pod nogi. Gotowi do drogi? Kierowco, do przodu nas wieź. A teraz hop, gdziekolwiek poniesie los, Zakręć – niech wiruje...

Profesor Kumaty – Do widzenia

Profesor Kumaty – Do widzenia

Dobrze, gdy zasadę znamy: „Do widzenia” się żegnamy. Nim z przedszkola wyjdziesz raźnie, „Do widzenia” mów wyraźnie. Kiedy lekarz już cię zbada, „Do widzenia” rzec wypada. Gdy zakupy zrobisz w sklepie, „Do widzenia” powiedz lepiej. Bo gdy wszyscy...

O Dominiku

O Dominiku

Szedł Dominik, z bólu cykał, Bo gdy tak szedł to utykał. Bo tak nagle, w czasie drogi, Poczuł ostre bóle nogi. A że musiał iść tą drogą To powłóczył jedną nogą. Jak niedojda, jak łamaga Z bólem nogi tak się zmagał I tak całą długą drogę Wciąż...

Astronauta

Astronauta

Astronauta, każdy wie to,
Podróżuje swą rakietą,
A niezwykły tenże pojazd
Wprost wynosi go do gwiazd.
W swym skafandrze jak bohater
Zwiedza księżycowy krater
Albo siedząc w satelicie
Krąży w kółko po orbicie.

Bóbr

Bóbr

By nie stracić swoich dóbr
Wciąż pracował ciężko bóbr.
Woził w taczkach muł i ziemię,
By zbudować z nich żeremie,
Bo mówili dziś w pogodzie,
Że możliwe są powodzie.
A żeremia to są dobra
Najcenniejsze w życiu bobra.

Byk

Byk

Byk od rana jest nie w sosie
I ma wielkie muchy w nosie.
Panie byku, panie byku,
Po co robić tyle krzyku?
Czasem lepiej pękać z dumy
Zamiast stroić ciągłe fumy.

Chomik

Chomik

Chomik wszystkie swoje dania
Zjada szybko bez gadania.
A że każde mu smakuje
To je szybko chomikuje
I w policzki oba wkłada,
By się później znów objadać.

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.