Pan mysikrólik ciężko pracuje,
a jego kuzyn wciąż leniuchuje.
– Czemu tak siedzisz drogi kuzynie,
Przygotuj domek, nim wiosna minie!
– Już moja żona gniazdo buduje.-
To rzekłszy piórka swe eksponuje.
Na głowie jarzy barwny płomyczek
Cóż to za ptaszek? To mały zniczek.