Żmija
Wiersz

Żmija

Autor: Michał Jankowiak

Pełznie żmija po podłodze,

Oczy wbija we mnie srodze,

Chwytam miotłę, gonię gada,

Złapał myszkę i ją zjada.

Jestem tuż-tuż ona syczy,

Nie chce puścić swej zdobyczy,

Myślę sobie -„Wstrętna żmija”

I dobywam do rąk kija.

Żmija nagle odrętwiała,

Myszka pod posadzkę zwiała,

Kąsacz zrobił się tak długi,

Że potracił swoje smugi,

Przybiegł piesek i ujada,

Chyba tym wystraszył gada,

I gadzina rodem z piekła

Wyszła z domu i uciekła.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.