Złota jesień
Wiersz

Złota jesień

Autor: Zygmunt Marek Miszczak

Złota jesień sieje dzisiaj wszystkie barwy tęczy;

Snuje w słońcu białe sieci nitek i pajęczyn.

Wietrzyk szumi w gęstym lesie, a na polnej dróżce

Ktoś bogaty porozrzucał najcenniejsze kruszce.

Złota jesień kwitnie wonią niby kurna chata.

Może w sercu zajaśnieje pięknem tego świata?

Może ciszę ukołysze na wysokim drzewie?

Któż ją stworzył taką piękną? Ona tego nie wie.

W lesie dywan rozpostarto – spadły liście klonu –

Smutno w niebo spoglądają nagie drzew korony.

Wietrzyk wieje i las cały razem z wiatrem gnie się.

Tyle tęsknot budzi w sercu złota polska jesień!

Któż jej blasku tyle przydał, odział całą w złoto?

– Ten, co pięknem ubogaca i umacnia cnotą.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.