Strasznie mam złośliwe buty
Zawsze szukam ich co rano
Nigdy nie wiem gdzie je znajdę
Czy pod łóżkiem, czy pod ścianą
Raz spieszyłem się do szkoły
Lecz się buty gdzieś zgubiły
Szukam! Wreszcie są! Znalazłem!
W pralce spać się położyły
Na wycieczkę w poniedziałek
Chciałem jechać z kolegami
Ale co to ? Gdzie te buty?
Tam! Na półce z talerzami!
Kto mi wciąż zabiera buty?
Kto je chowa gdzie popadnie?
Może mama? Może tata?
Może ja sam – kto odgadnie?
12 grudnia 2014, Tekst © Copyright by Rafał Lasota