Zaklęta
Wiersz

Zaklęta

Autor: Zdzisław Feliks Klauza

Zaklęta w moim krysztale .

Jest w nim i obserwuje mnie stale .

Pojawia się co dzień wytrwale .

Twarz ma bardzo piękną .

Ale jakby trochę wylękłą .

Czegoś się bardzo obawia .

Mimo tego ciągle się pojawia .

Oczy jej są bardzo prześliczne .

Ale takie jakieś dziwne .

Ona nie jest z naszej planety .

Nie wiem co do mnie mówi , niestety .

Zaczynam Ją dopiero obserwować .

Chciałbym szybko Ją rozszyfrować .

Kiedy mi się ostatni raz pokazała .

Na swoje oczy palcem wskazała .

Wyglądały jakby do mnie mówiły .

Ciekawymi kolorami się mieniły .

Duże i bardzo piękne były .

Nic z tych oczu nie wyczytałem .

Chociaż bardzo się starałem .

Zaczęła rysować palcem w krysztale .

Pokazała mi złego czarnoksiężnika .

Jak Ją w kryształowym więzieniu zamyka !

Opowiedziała mi całą swoją historię .

Obiecałem , że nikomu o tym nie powiem .

Przez dwa lata w nim zamknięta była .

Potem z niego się uwolniła i

czarnoksiężnika uwięziła !

Poprosiła abym rozbił kryształ .

To czarownik nigdy wolności nie odzyska !

Prośbę jej chętnie szybko spełniłem .

Ona mi podziękowała i odeszła do swojego

wymiaru i nigdy już jej nie zobaczyłem .

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.