Wiewióreczki
Wiersz

Wiewióreczki

No authors found.

Dwie malutkie wiewióreczki ciągle szyją sukieneczki

Ciągle szyją i krajają i klientów zapraszają:

„Do mnie proszę, do mnie proszę szyję tanio za trzy grosze

Za trzy grosze i za cztery szyję suknie i blezery”.

„A ja za tą sama cenę szyję także suknie z trenem.

Szyję suknie spacerowe i szlafroczki kolorowe”.

Najpierw przyszły dwa szczury, by im uszyć mundury

Potem przyszły perliczki, by im skroić staniczki

A i kogut też leci, by mu uszyć żakiecić.

Wiewióreczki wciąż szyją, krają i przymierzają

Potem przyszedł pan bociek: „Jestem w wielkim kłopocie,

Ciągle chodzę po błocie, przy tym marzną mi nogi

Potem katar mam srogi, chusty ciągle prać muszę i na sznurku je suszę.

Uszyjcie mi piżamę z ciepłej, grubej flaneli,

Kolor wybierzcie same, a dodajcie też szelki,

Z boku po dwie kieszenie, w nich guziczki i dziurki;

Kłaniam się uniżenie, żegnam panny wiewiórki”.

Później przyszła pani zajączkowa z dwojgiem zajączątek:

„Potrzebna mi suknia nowa na najbliższy piątek,

A dla synka i córeczki także coś ładnego,

Zróbcie, zróbcie wiewióreczki, według gustu swego”.

„Jaki fason, jeśli łaska, paniusia wybierze?

Będzie pani dobrze w paskach, przyrzekamy szczerze,

Żakiet wcięty, rękaw krótki, spódniczka marszczona…

Ach, na pewno będzie pani suknią zachwycona!

A dla synka kawalera także fason się wybiera

Żakiet gładki, spodnie w kratki, a krawacik w polne kwiatki.

A dla panny zajęczanki materialik w róż wiązanki

Koroneczka i wstążeczka, a u dołu falbaneczka…

Jak wyjdziecie tak ubrani, to z pewnością, proszę pani

Każdy powie – te zające są dziś wprost zachwycające!”

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.