Leży pod łóżkiem
Stara walizka.
Ma w planach podróż
Do uzdrowiska.
Jest PRZEOGROMNA!
(Wiem z opowieści,
Że pewnego razu
Słoń się w niej zmieścił.)
Zobaczył ją pająk.
Obejrzał z bliska.
To APARTAMENT,
A nie walizka!
Z wielką ochotą
Całość wynajmę.
Dla dzieci schowek,
Ja parter zajmę.
I już się urządza,
Walizkę mebluje,
Tymczasem pani
Ubrania szykuje.
Po czym wyciąga,
Otwiera walizkę
A co to? PAJĄK!
Ucieka z piskiem!
Pająk nie lepszy.
Słysząc pisk, pryska!
W pokoju zostaje
Tylko walizka.
Więc taka puenta
Tego wierszyka:
Pamiętaj, by zawsze
Walizkę zamykać.